Na Halloween - krótko, treściwie i straszno
Mam dla Was mały prezent z okazji Halloween - kilka produkcji krótkometrażowych w klimatach grozy. Ci, co na co dzień nie lubią się bać, niech chociaż dzisiaj sobie pofolgują i nieco adrenaliny wpompują w swoje znudzone żyły... ;)
Samych strasznych wrażeń życzę i wspaniale przerażającego Halloween!
Dla mnie jest podwójnie przerażająco, bo dzisiaj kończę 29 lat... ;)
To lecimy!
Samych strasznych wrażeń życzę i wspaniale przerażającego Halloween!
Dla mnie jest podwójnie przerażająco, bo dzisiaj kończę 29 lat... ;)
To lecimy!
Na początek 26 filmów, 26 liter alfabetu - czyli osławione
"ABC of Death"
Nie obejrzałam wszystkich, przyznaję się bez bicia. Kilka tylko. Niektóre są masakrycznie obrzydliwe, inne - bardzo sugestywne. Oto przekrój przez cały krótkometrażowy światowy horror. Strach się bać.
"Lights out"
Niby nic, a jednak. Paolo Coelho, nasz ulubiony grafoman, powiedział w Alchemiku bodaj, że strach przed cierpieniem jest gorszy niż samo cierpienie. I tu jest słuszność, bowiem "Lights out" to głównie oczekiwanie.
"Amy's Torch"
Dziecko w takiej kombinacji nie wróży nic dobrego, a potwory pod łóżkami są, o czym dobitnie świadczy filmik.
"Knock"
Ładna dziewczyna, ładny kij bejsbolowy, i jedna nieprzespana noc. Świetne, otwarte zakończenie. Spoooky.
Azjatyckie horrory polecane przez Marka Grzywacza:
Ja to się azjatyckich horrorów boję straszliwie. Nie mówię tu o "Klątwie", którą oglądałam w kinie i dość ciężko to przeżyłam, ale o tych naprawdę-naprawdę azjatyckich. Marek Grzywacz ma coś nie-ten-tego pod kopułą, skoro lubi. ;)
Polacy też potrafią
"Czy Bóg śni o pyle na wietrze?" Łukasza Pytlika to bardzo niepokojący, mocno sugestywny obrazek. Ja tam lubię produkcje Łukasza.
Wspierajmy polskie kino niskobudżetowe, horrorowe i krótkie. Inne filmy Łukasza Pytlika znajdziecie na youtube.
"Anioł" Błażeja Kujawy to szorciak inspirowany drabblami Krzysztofa T. Dąbrowskiego.
Komentarze
Prześlij komentarz