Podsumowanie: maj 2013
Największe rozczarowanie: nie było!
Najlepszy kryminał: P. Pollak "Kanalia"
Najlepszy horror: S. King "Miasteczko Salem" oraz J. Ketchum "Jedyne dziecko"
Najlepszy thriller: E. Haynes "W najciemniejszym kącie", D. Koontz "Fałszywa pamięć"
Najlepszy zbiór tekstów: H.P.Lovecraft "Koszmary i fantazje"
Najlepsze odkrycie: W. Smith
Debiuty:
- T.J. Graczykowski "Przypadek Morrowa"
- C. Mori "Krew, pot i łzy"
Poza tym pisałam o:
- J. Aycliffe "Pokój Naomi" (przeczytany w kwietniu)
- K. Kuhn "Zimowy morderca"
- R. Kirkman, J. Bonansinga "Żywe trupy: Droga do Woodbury"
- i o Kfiatkach z wyszukiwarki #2
Filmy. Obejrzane a niezrecenzowane:
Polowanie (2012) - 8/10
Wielki Gatsby (2013) - 6/10
Hitchcock (2012) - 8/10
Nowe seriale:
Kącik chwalipięty:
Wydawnictwo Muza odezwało się do mnie z propozycją zrecenzowania książki Yrsy Sigurðardóttir „Statek śmierci” - zgodziłam się, oczywiście, ale i ogromnie się ucieszyłam! Bardzo szanuję to Wydawnictwo i nawet mi do głowy nie przyszło, by choć próbować nawiązać z nim współpracę recenzencką - propozycja przyszła sama, czyli jednak nie jest ze mną tak źle ;)
Udało mi się również wygrać główną nagrodę ("Joyland" i prebook "Dr Sen" S. Kinga) w konkursie na blogu jestkultura.pl - post z moim wpisem konkursowym "Coś, co staje się złe" znajdziecie tutaj.
To był dobry miesiąc :)
__________________________________________________
--- OGŁOSZENIE ---
17.06. wyjeżdżam na - wstępnie - dwa miesiące. Nie będzie mnie zatem ani tutaj, ani u Was. Jest mi naprawdę smutno, że zniknę z blogosfery na tak długo, ale wrócę!
Z racji tego, iż szybciej czytam, niż recenzuję, podejrzewam, że będę miała kilka zapasowych recenzji, które ustawię automatycznie - opublikują się same w czasie mojej nieobecności. Zresztą będą oznaczone wpisem, że są to recenzje-duchy ;)
Jest jednak cień, ale to maleńki cieniek szansy, że tam, gdzie będę, będzie także internet. Wówczas pierwsi się o tym dowiecie :) Ale póki się nie upewnię, traktuję mój wyjazd jako internet-free. Gdy wrócę we wrześniu... oj, będę miała co nadrabiać ;)
Ale jeszcze jestem! Więc wpadnijcie do mnie jeszcze :) I mam nadzieję, że nie zdążycie o mnie zapomnieć przez dwa miesiące ;)
A kto ma blisko do Poznania, to może mnie sobie zapamiętać, bo...
--- OGŁOSZENIE 2 ---
Dnia 20.06.2013 odbędzie się pierwsze w historii tak zacne spotkanie bloggerów ;)
Miejsce: Poznań, prawdopodobnie knajpa Strefa Słowa
godz. 18:00
Osoby: ja, AnnRK, Binola, Armalkolit i... może Ty?
W planach: poznawanie się, gadanie o książkach, życiu i śmierci ("a rano zrobię jajecznicę"), jeśli na spotkaniu będą same panie - z pewnością i o facetach ;) - a to wszystko przy zimnym, aromatycznym, smacznym piweczku ;) Reflektuje ktoś?
Kto chętny niech wpada na stronę Wydarzenia na FB : tutaj
Gratuluję kontaktu z wydawnictwa i wygranej:)) Smutno będzie bez Ciebie, jak ten cieniek szansy jednak nie zaistnieje;)
OdpowiedzUsuńI mam nadzieję, że relacja ze spotkania - ze zdjęciami - się pojawi:)
Dzięki. A zdjęcia i relacja - pewnie tak, u dziewczyn :)
UsuńJak na to na dwa miesiące? I kogo ja będę dręczyć nowościami kryminalnymi? Swoją drogą wyobraź sobie wracasz, a tu się okazuje, że masz 30 książek do kupienia:D Masakra finansowa. Gratuluję współpracy z Muzą, Yrsa ma świetne książki i na pewno po Statek śmierci sama sięgnę. Udanego wyjazdu i będziemy czekać niecierpliwie:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! :) Ale mam nadzieję, że będziesz litościwa, i jak wrócę, to nie będę musiała całego zarobku się pozbywać przez Ciebie ;) Dzięki za miłe słowa, ale jeszcze nie wyjeżdżam :)
UsuńGratuluję, że wydawnictwo Cię wypatrzyło i zaproponowało współpracę. Jestem ciekawa, jak Ci się spodoba ta książka, bo czytałam dwa inne kryminały tej autorki i były całkiem dobre. Nowego Kinga zazdroszczę, ale nagroda Ci się należała - czekam w takim razie na recenzję. Kolejna informacja mną telepnęła, oby tam był ten internet, bo blogosfera bez Ciebie, to już nie to samo :) Ogłoszenie numer dwa za to bardziej mi się podoba, a tekst ze Shreka mnie ubawił (chyba na dniach sobie obejrzę na poprawę humoru). W ogóle w Strefie Słowa nigdy nie byłam, jutro niby będę w Poznaniu, ale nie po drodze mi tam, obczaję przy innej okazji :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Też słyszałam same dobre rzeczy o autorce, a nie miałam okazji poznać - ot, będzie sposobność :) Dokładnie się umówimy bliżej terminu, myślę, że jednak wyjdę po Ciebie na dworzec i razem do Strefy Słowa przejdziemy :) Oj, będzie fajnie!!!
UsuńGratuluję sukcesu w konkursie! Dobrze się zastanowię, zanim zainstaluję domową oczyszczalnię ścieków! (Na szczęście mamy gminną kanalizację :)
OdpowiedzUsuńDo Poznania mam strasznie daleko niestety..
Będzie Cię tu brakować, ale liczę na to, że ten internet to już bardzo się po świecie rozplenił ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Dzięki :) Pozdrawiam również!
UsuńGratuluję wygranej w konkursie i współpracy (to fantastycznie, że wydawnictwo samo Cię zauważyło:)) Szkoda, że nie będzie Cię aż 2 miesiące, ale przyznam, że jestem ciekawa, gdzie jest ta strefa bezinternetowa ;) Zazdroszczę spotkania w tak zacnym gronie, niestety do Poznania mam daleko.
OdpowiedzUsuńStrefa bezinternetowa jest moja droga we wsi Pobierowo :) Nad morzem :) Z tego co się orientuję, ledwie komórki tam mają zasięg :)
UsuńJuż myślałam, że gdzieś w dżunglę wybywasz :P W takim razie życzę miłego pobytu i szybko wracaj :)
UsuńNa dobrą sprawę to wszędzie, gdzie nie ma internetu, jest dzicz :) Dżungla, nie dżungla - bez netu to jak bez cywilizacji :)
Usuńgratuluję współpracy :) to fantastyczne uczucie, kiedy wydawnictwo samo się do blogera odzywa :)
OdpowiedzUsuńaż 2 m-ce bez Ciebie...? jakiś Internet musi tam gdzieś być!
Na pewno są hot-spoty, albo coś... będę wpadać.. jakoś :) Bo czytać będę na pewno, może będę się zjawiać rzadziej, ale chyba sama bym zwariowała tak całkiem bez internetu!
Usuńgratuluję wygranej :) daj znać jakie będą książki Kinga :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością dam znać :)
UsuńGratuluję zarówno propozycji z wydawnictwa, jak i wygranej :)
OdpowiedzUsuńI życzę udanego wyjazdu! Obyś jednak tam internet znalazła :)
Dzięki :) Mam nadzieję, że będzie!
UsuńGratuluję współpracy, oby była owocna! 14 przeczytanych książek? Świetny wynik! A "Hannibal" to świetny serial, sama niedawno zaczęłam oglądać, ale wciągnął mnie od początku :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie... wciąga! A potem się człowiek dziwi, że ma pokręcone sny... ;)
UsuńTo widzę, że same sukcesy w tym miesiącu. Gratuluję. :) Szkoda, że znikasz na tak długi czas. Ale będziesz miała zaległości - wracasz, a tam setki komentarzy czekajcych na odpowiedź pod Twoimi postami :P Niestety do Poznania mam za daleko, więc nie wpadnę na spotkanie. Choć choruję na to miasto od rozpoczęcia swojej przygody z Jeżycjadą, czyli dobrych naście lat ;)
OdpowiedzUsuńKomentarze jak komentarze, gorzej z Waszymi recenzjami :) Weź tu człowieku przejrzyj choć o czym znajomi blogowi pisali przez dwa miesiące...! Jak zaniedbam czytnik na 3 dni to już się gubię :) Szkoda, że masz daleko! Fajnie by Cię było mieć na tym spotkaniu :)
UsuńTo prawda, trudno ogarnąć po kilku dniach, a co dopiero po 2-3 miesiącach ;)
UsuńKurcze, jeszcze fajniej byłoby Was spotkać i zwiedzić przy okazji Poznań. Pierwsze kroki m.in. ul. Roosevelta 5, Teatralka, Most Teatralny, Park Sołacki. :p Kusisz. ;) W sumie tyle samo się jedzie ode mnie, co do Krakowa (a tak jeździłam swego czasu co 2 tyg.). Zawsze mi się myli z Wrocławiem (tam to dopiero mam daleko - ok. 6 godz.). Jeszcze pomyślę. ;))
Pomyśl! Może się uda. Ale czy miałabyś nocleg? Bo głupio tak jechać tam i z powrotem..
UsuńPS Teatralka i most Teatralny to to samo :)
UsuńNa jeden dzień mi się nie opłaca, skoro spotkanie o 18. Znalazłam w necie hostel na Słowackiego w miarę tani. I knajpa jest chyba przy tej samej ulicy. ;)
UsuńJak widzisz, tak się znam na Poznaniu. Musierowicz pisała raz tak raz tak i dlatego myślałam, że to dwa różne obiekty ;)
Jak coś, to wstrzymaj się z tym hostelem. Ja też będę spała w hostelu, ale nie wiem, w którym - od mojego brata zależy, gdzie weźmie pokoje. Jak coś to weźmiesz w tym samym, a zatem przedłużymy spotkanie i się odprowadzimy nawzajem :)
UsuńSuper, nawet lepiej :) Jakby co, to ten hostel, o którym myślałam: http://www.hostelpoznan.pl/slowackiego/index.html
UsuńNesbo, King... Z Twojej listy znalazłabym coś dla siebie :) Ale podziwiam, że możesz czytać te książki jedna po drugiej. Ja muszę przeplatać, ciężko czytać mi kilka książek z jednego gatunku jedna po drugiej.
OdpowiedzUsuńCzasem przeplatam, jak mnie zmęczy jakiś gatunek. Horror, potem kryminał, a potem thriller :) Nie no, czytam też reportaże od czasu do czasu. A jak makabra mnie za bardzo zmęczy, oglądam odcinek Teorii wielkiego podrywu albo czytam gazetę :) Da się :)
UsuńŚwietne wyniki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńDo Poznania mam niestety za daleko :(
OdpowiedzUsuńOczywiście zazdroszczę bardzo, ale to bardzo, wygranych powieści Kinga! :)
Szkoda! Nie ma co zazdrościć, książki będą w księgarniach :)
UsuńGratulacje dla zasłużonej chwalipięty!:) Tylko...dwa miesiące?! Prima apilis było dwa miesiące temu, no weź :P W "Hannibala" maksymalnie się wciągnęłam, chociaż na początku byłam bardzo sceptyczna, ale teraz ten serial to jak pyszny krwisty stek.
OdpowiedzUsuń*Tylko, w sensie, jako zarzut. Nie, że niby krótko czy coś, wręcz przeciwnie :P
UsuńSkrzacie Ty zielony, zrozumiałam :) Ale nie, nie żartuję :) Może nie uschniecie z tęsknoty, robaczki :) A i owszem, Hannibal z każdym odcinkiem lepszy, tylko nie wiem do końca, czy to nie ma jedynie bazować na makabrze... :) Zresztą spodziewałam się czegoś innego, tzn. że Hannibal będzie bardziej w cieniu, a nie że tak się będzie obnażał, wiesz. Ale serial mega dobry :)
UsuńTak wiem, czasami tłumaczę rzeczy oczywiste :D
UsuńBazuje głównie na makabrze, nie uważam, że to źle, np. bardzo mi się podobają te przekomarzania nad zmaltretowanymi truposzami. Chociaż widok postaci wbitej na poroże/haki/cokolwiek już utkwił mi w głowie, na ulicy ciągle widzę dużo takich potencjalnych miejsc :P
Na szczęście Graham skończył już po każdej wizji powtarzać swoje ulubione powiedzonko... W ogóle nie znam co prawda tego aktora, ale teraz po serialu miałabym trudność z obejrzeniem go w normalnej roli. A co do Hannibala - wg mnie bardzo powoli się obnaża, tak co raz bardziej z każdym odcinkiem wychodzi z cienia na plan pierwszy i kiedy się to skonfrontuje z zamotanym Grahamem - miodzio.
Uh, masz szczęście, że mi spoilera nie sprzedałaś :P Bo ja na 6. odcinku dopiero :P A Ty masz coś z głową, skoro widzisz potencjalne narzędzia zbrodni na ulicy :P Znam jednego dobrego psychiatrę, z którym mogłabyś się skonsultować. Nazywa się... kurczę... nie pamiętam... aaaa! Wiem! Hannibal Lecter! :P
UsuńJakie było to powiedzonko, bo nie zajarzyłam? Że to straszne? Że rzuca tę robotę? Swoją drogą fascynujący jest ten jego umysł, nie? Ta mega wyobraźnia. On nic nie bierze, a ciągle jest na haju :) Mógł sobie inny zawód wybrać. Malarz albo coś. A nie doradca FBI :)
Gratuluję wyników oraz wyróżnienia ze strony wydawnictwa! Będziemy czekać na Ciebie z niecierpliwością. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPaulina, jaka Paulina? To o kim mamy nie zapomnieć?
OdpowiedzUsuńNie mogłam się powstrzymać xD
Oczywiście, że nie zapomnimy! :) Będziemy czekać cierpliwie :) a recenzje-duchy brzmią bardzo fajnie i pasują do Twojego bloga :P
Gratuluję współpracy z Muzą :) i wygranej w konkursie z Kingiem!
I mam nadzieję, że uda mi się dotrzeć na spotkanie bloggerów, bo w dniach 18-20.06 mam mieć egzamin praktyczny... co za kretyńska data :/ ale liczę, że mój wypadnie 19 i że dotrę! :) tak ma być i tyle!
Złośliwiec :P
UsuńAno, kilka może będzie. Ale jakoś odechciało mi się robić te 30 dni z książkami :P Za dużo roboty jak na razie :) Co nie zmienia faktu, że parę recenzji będzie.
Albo kto wie - będę tam miała neta i nic się nie zmieni :) Może tylko notki będą się pojawiały rzadziej.
Dzięki za gratulacje!
A Ty masz się wyrobić i koniec!
No cóż, nigdy nie twierdziłam, że nie jestem złośliwcem :P
UsuńMam nadzieję, że net będzie :)
Mam zamiar się wyrobić i koniec! To by było zbyt nie fair jakby się nie udało!
Trzymam kciuki. Naprawdę byłoby fajnie :)
UsuńAle zaraz... chcesz mi powiedzieć, że odchodzisz od nas na całe 2 miesiące... Od NAS!? No, ale nieeeeeee :D. Przecież wiesz, że bez Cb to już nie będzie ten sam ciekawy blogspot, tylko "tak, ciekawa książka, na pewno przeczytam", albo "nie, nie dla mnie" czy cuś w tym stylu ;(. No, ale ja nie trzymam, lecz wiedz, że już tęsknię <3 :*!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników! Ja chyba Tobie nigdy nie dorównam w liczbie przeczytanych książek :).
Spokojnej nocki!
Melon
PS: Nie wiem czy zrozumiałaś ten komentarz, gdyż jestem nie do końca w pełni trze... ŻE CO!? Oooo niee, Meloński ;P.
Kochany Melon, wiesz jak rozbroić kobitę :) Wróżę Ci bardzo udane życie uczuciowe ;)
UsuńDorównasz, dorównasz. Pobądź bez pracy trochę, bez szkoly - i dorównasz :P
Oj, Meloński, zawiodłam się na całej linii. Alkohol to zło!
Rozbroiłem Cię ;)? Czyli zostajesz :D!?
UsuńNo, zaraz wakacje, więc będzie można troszkę dłużej w nocy posiedzieć nad książką ;P.
No a kto jedzie do Poznania na piwko :D. Tyle kilometrów, hahaha ;P?
Nie no, jadę :)
UsuńPoznań mam po drodze:P