Podsumowanie: Marzec 2013
Miałam nie robić podsumowań, ale jednak zrobię :) Marzec chyli się ku końcowi, a wiosny jak nie było, tak nie ma. Eh, niech ta zima pójdzie sobie być zimą gdzie indziej.
Prędziutko zatem - w marcu przeczytałam 16 książek, czyli, jak na mnie, to wyrobiłam normę.
Najlepsza książka przeczytana w marcu: "Droga" Cormac McCarthy
Najsłabsza książka przeczytana w marcu: "Groza"Michael Robotham
Największe rozczarowanie: "Księżniczka z lodu" Camilla Lackberg
Najlepszy kryminał: "Czarna Dalia" J. Ellroy
Najlepszy horror: "Dziewczyna z sąsiedztwa" J. Ketchum, "Ruiny", S. Smith
Najlepszy thriller: "Cień" C. McFadyen
W Archiwum Najlepszych pojawiły się:
Obejrzałam... zaledwie 5 filmów. Najlepsze okazały się: "Lot" i "Operacja Argo" - oba dostały ocenę 8/10. Najsłabszym filmem były "Ruiny" - tu naciągane 4/10.
Również w marcu udało się stworzyć listę 100 najlepszych kryminałów ever i na jej bazie zorganizować wraz z serwisem Zbrodnia w Bibliotece konkurs, z którego jestem wyjątkowo dumna i do którego wciąż gorąco zachęcam! :)
Nawiązałam współpracę z wydawnictwem SQN, z czego jestem bardzo zadowolona, ponieważ już czekają na mnie trzy wyśmienite tytuły:
- "Jest legendą" Antologia w hołdzie Richardowi Mathesonowi
- "Przegląd Końca Świata: Feed" Mira Grant
- "Żywe trupy. Narodziny Gubernatora" Kirkman, Bonansinga
Marzec, pomimo pogody, był całkiem znośny. Prywatnie też było nie najgorzej ;)
Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że nie objedliście się zbytnio ;)
Wow, wynik przeczytanych książek naprawdę imponujący! Ja chyba tylko w wakacje mogę się pochwalić taką ilością. Życzę owocnego i ciepłego kwietnia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mai
Cóż, ja już od pół roku mam wakacje... Czy też "wakacje" ;) Dzięki i wzajemnie!
UsuńFaktycznie podsumowanie miesiąca powalające- sporo się działo i czytało.
OdpowiedzUsuńWolałabym czytać mniej, a robić więcej;)
Usuń"Dziewczynę z sąsiedztwa" od dawna chcę przeczytać, podobnie zresztą "Lśnienie". Gratuluję wyników! 16 książek, wow ;-)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco obie :)
UsuńTeż mnie ta dziewczyna z sąsiedztwa najbardziej jara :)
UsuńNie wiem, czy to dobrze o Tobie świadczy.. ;)
UsuńIdziesz jak burza :-)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio na wszystko czasu brak, chyba jakieś wredne przemęczenie uczepiło mi się pleców.
Gratuluję współpracy, ja mam z SQN sporadyczną współpracę, no dobra, raz zdecydowałam się na książkę od nich, ale jak będzie dalej, zobaczymy...
Konkurs jest świetny, miałaś łeba :-)
Życzę kolejnych podbojów literacko-filmowych, buziol.
Dzięki :)
UsuńCzasu brak... hm, mogę Ci trochę dać swojego czasu, ja mam go w nadmiarze :)
SQN mi się podoba, bo mają książki o zombiaczkach... ;) A czy to będzie współpraca stała, czy sporadyczna - się okaże. Wybór książek mają niezły, a i wydają książki w moim guście (mówię o horrorach, nie o tych sportowych :P). Pożyjemy, zobaczymy. Buziol wzajemny :)
Ha, ja przeczytałam aż 19 - i chyba sama nie wiem, jak to zrobiłam. Marzec miesiącem lenistwa i wolności. Kwiecień już chyba nie będzie taki luźny, żebym mogła sobie pozwolić na tyle książkowych swawoli. ;)
OdpowiedzUsuńO, to będę ciekawa Twojej opinii na temat "Feed"!
Ostro, siostro :) I jakie to lenistwo, skoro tyle książek czytasz? Przecież czytanie książek to.. jak wizyta na siłowni, ale intelektualnej :)
Usuńwspaniałe podsumowanie Kochana! :) ja niestety w tym miesiącu nie mam się czym chwalić, więc nie będę, bo tylko wstyd :P utknęłam na "lśnieniu" Kinga i RATUNKU!!! potrzebuję motywacji do dalszego jej czytania... :P Twoje wyniki świetne! oby tak dalej i gratuluję nowej współpracy :)
OdpowiedzUsuńMusisz przede wszystkim oczyścić umysł z negatywnych myśli i z entuzjazmem podejść do książki. Jeśli to nic nie da, odłóż ją i wróć do niej, jak nabierzesz ochoty :)
UsuńJa tak zrobiłam z "To", po pierwszych 100 stronach, gdy się nie wciągnęłam, odłozyłam. Przeczytam innym razem, i może wtedy mnie wciągnie :)
Dzięki Rudzielcu :)
Wynik - ohh - wysoki. U mnie tylko osiem książeczek. Gratuluję współpracy i życzę równie dobrych wyników w przyszłym miesiącu ;)
OdpowiedzUsuńTylko? To i tak o 8 więcej od standardowego Polaka :) Nawet więcej, bo standardowy czyta 1 rocznie :) Nie liczy się ilość, tylko jakość, a jak się żyje normalnie, pracuje czy chodzi do szkoły, to normalne, że mniej czasu na wszystko :) Dzięki!
UsuńNieźle, nieźle...już teraz się nie dziwię czemu nie chcesz seriali oglądać ;) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńMerci :) Lubię czytać, no co ja poradzę? ;) Kurs szybkiego czytania też na pewno mi pomógł ;)
UsuńJak Ty znajdujesz tyle wolnego czasu, żeby w ciągu miesiąca czytać po 16 książek?! :D. Zdradź mi swój sekret, bo ja się nie wyrabiam i jak uda mi się ogarnąć chociaż 6 tytułów, to już jest sukces! :). Jak nie biegałam po urzędach i nie miałam w planach przeprowadzki to lektura książki zajmowała mi góra 2 dni :(. Maaatko, chcę żeby tamte czasy wróciły :). W każdym razie, gratuluję Ci imponujących wyników i oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńKochana, ciesz się, że nie masz czasu na czytanie 16 książek miesięcznie! Ja jestem bezrobotna i mieszkam na wsi - zimą, to wiesz, co tu można robić? Dzieci nie mam, to jestem sama dla siebie. Jak posprzątam, popiorę, pomaluję 100 razy paznokcie, poprzyglądam się rozdwojonym końcówkom moich włosów i obejrzę dziesięć głupich filmików na jutubie o słodkich kotkach, to biorę się za czytanie :) Ot, cały sekret :) Choć niestety rzeczywistość jest słodko-gorzka.
UsuńDzięki i Tobie życzę spokoju, odpoczynku i wytchnienia z książką :)
O matko, a już się bałem, że to tylko ja oglądam kotki :D.
UsuńJakie ładne podsumowanie, na swój marzec też nie narzekam, chociaż mogłoby być więcej przeczytanych książek, ale przynajmniej nie trafiłam na straszne gnioty :)
OdpowiedzUsuńAle szalejesz z szablonem, podoba mi się ;)
Dziękuję. Zdradziłaś mi sekret css'ów, i teraz wiem już o nich tyle, że mogę książkę pisać. Choć nie do końca rozgryzłam wsio, to z efektu jestem jako-tako zadowolona. Piwo w Poznaniu za to ;)
UsuńIlość nie zawsze idzie w parze z jakością, choć i dla mnie marzec był dość trafiony, jeśli chodzi o dobre książki:)
Jestem pełna podziwu, bo ja tylko wiem, że coś takiego jak css istnieje, ale jak to ugryźć, to już dla mnie czarna magia :D Muszę wychodzić z założenia, że mój obecny szablon mi się podoba i zmiany nie są potrzebne :)
UsuńOby kwiecień obfitował w same rewelacyjne lektury :)
Ja nawet mając wakacje nie jestem w stanie przeczytać więcej jak 5 książek miesięcznie :-D Delektuje się każdym zdaniem i...no dobra, bez ściem, po prostu wolno czytam :-P Jednego dnia 30 stron, drugiego 70, trzeciego 35...i tak to trwa, trwa :-P
OdpowiedzUsuńFilmowa wersja "Ruin" faktycznie niespecjalna. Zwłaszcza zakończenie - książkowe fajniejsze.
Dzięki za przyjęcie mnie do znajomych na FW :-)
Jeśli będziesz miał okazję pójść na kurs szybkiego czytania, to polecam - to naprawdę daje efekty. Byłam na kursie z 14 lat temu, i tych umiejętności się nie traci, to taki jakby... upgrade mózgu. ;)
Usuń"Ruiny" filmowe to gniot totalny. Mało wspólnego ma z książką, a zwłaszcza zakończenie. Schrzanili.
I nie ma sprawy, widzę, że mamy podobny gust filmowy :)
Znowu siakieś zmiany u Ciebie. :) Zacne. :) A wyniki masz boskie! :)
OdpowiedzUsuńKłaniam się nisko :)
Usuń16 książek! ;oo ja przeczytałam 7,5 i jestem zadowolona :P
OdpowiedzUsuńz zapowiedzi chyba nic dla mnie.. czekam natomiast na recenzję "Feed".
a co do świąt: prawie pękłam, nie zjem już dziś nic, a kto wie czy i nie jutro ;_;
miejmy nadzieję, że w podsumowaniach kwietnia nie będziemy martwili się pogodą ;)
Wszyscy na "Feed" czekają, a miałam zacząć od Antologii. Chyba zmienię zdanie :)
UsuńJa też się objadłam. Oj, będzie dietka :)
I też mam taką nadzieję..
16 książek - cudowny wynik! Mi się nawet taki nie marzy - przeczytałam 8 i jestem z tego dumna ;) Wiele ciekawych książek przeczytałaś w tym miesiącu. Czekam na Twoją recenzję "Feed". Niedawno kupiłam sobie tę książkę i jestem ciekawa czy będzie Ci się podobała.
OdpowiedzUsuńOd niej zacznę, jak skończę czytać "Pierwszy śnieg" Nesbo :)
UsuńA Twój wynik jest baaardzo dobry :)
a ja ostatnio przeczytałam "poczwarkę" Doroty Terakowskiej i bardzo gorąco ją polecam :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nie moje klimaty :)
UsuńPięknie sobie poradziłaś w tym miesiącu :) Dobrze, bo blog pięknie kwitnie ;D
OdpowiedzUsuńRozpływam się w pąsach, dziękuję :)
UsuńPodziwiam ilość książek, które przeczytałaś. Masz może jakiś sposób na to, że chłoniesz tyle książek? Ja osobiście poświęcam cały swój wolny czas na czytanie, a i tak mój wynik jest prawie o połowę gorszy od Twojego. ;D
OdpowiedzUsuńJak pisałam wyżej - czasu wolnego mam aż zanadto :) I w końcu liczy się jakość, a nie ilość, prawda? :)
UsuńTak to oczywiste. Jednak tyle by się chciało przeczytać, a zamiast ubywać tych książek, ich wciąż przybywa.. ;(
Usuń
OdpowiedzUsuńWynik imponujący!!!:) Miałam na dniach zacząć czytać "Grozę", ale teraz się zastanawiam, czy sięgnąć po tę książkę.
UsuńGroza nie jest zła, jest tylko najsłabsza spośród tych, które czytałam :) Więc spokojnie sięgaj :)
UsuńDzięki, w takim razie przeczytam:)
Swietne twoje wyniki, oby tak dalej. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, gratuluję. Oby w kwietniu było jeszcze lepiej, o ile to w ogóle możliwe :D
OdpowiedzUsuńDzięki, a co będzie w kwietniu - zobaczymy :)
UsuńNiech się w kwietniu ciepło zrobi :D Czas najwyższy...
UsuńGratuluję nawiązania współpracy i tak dużej liczby przeczytanych książek. Ja w tym miesiącu, cóż słabiutko.
OdpowiedzUsuńNie liczy się ilość, tylko jakość :) Dzięki!
UsuńDobry wynik i dobre książki, czego chcieć więcej :) Czytałem tylko "Drogę" ale kilka pozostałych też bym z chęcią przeczytał. :D Gratuluje współpracy, te książki czytałem, SQN rzeczywiście ma nieprzeciętne pozycje :)
OdpowiedzUsuńTo do roboty ;) Dzięki, tak, książki o zombiaczkach mi w smak, ale najbardziej się cieszę z "Antologii" ;)
UsuńNo pięknie, pięknie, oby tak dalej:) Dopiero teraz zauważyłam, że zmieniłaś szatę graficzną, bardzo mi się podoba, nietypowo i przejrzyście!
OdpowiedzUsuńDzięki, widać cel osiągnięty :)
UsuńTo tak nie działa, a MMA interesuje mnie tylko czasem :)
OdpowiedzUsuńNiezły wynik ;) Na mojej półce też czeka "Przegląd końca świata: Feed" do recenzji. Może wreszcie się za niego zabiorę ;)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że będzie niebawem kolejny wysyp recenzji tej książki na blogach ;)
Usuń"Dziewczyna z sąsiedztwa" to jedna z lepszych książek jakie czytałam w swoim życiu :). "Jest legendą" mam również na swojej półeczce, niedługo porównamy opinie :D
OdpowiedzUsuńoooo jest czego gratulować i co chwalić - aż 16 tytułów - to nie byle co;) Też mam wielką nadzieję, że w końcu przestanie padać ten przeklety śnieg i przypomni sobie o nas znowu w grudniu;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, to może sobie o nas nie przypominać już nigdy :)
Usuńwynik godny pozazdroszczenia :) szkoda, czytałam Drogę i Dziewczynę z sąsiedztwa i też myślę, że to świetne książki :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz się wstydzę komentować na tak profesjonalnym blogu :D. Musiałaś chyba nad tym TROCHĘ popracować ;).
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego wyniku. Ja się do niego nawet nie umywam ;P. Ale dziwi mnie jedno, że najlepszych horrorem nie okazał się być "Egzorcysta".
Pozdrawiam!
Melon
PS: No i jeszcze gratuluję nowej współpracy ;P. Nie chcę na razie zapeszać, ale z pewnych źródeł (e-mail) wiem, że SQN zainteresowało się też moją skromną osobą ;).
Melonie, Twoje komentarze trafiły mi do spamu! Oj, kiepsko :)
UsuńDziękuję za miłe słowa słonko, troszkę popracowałam ;) "Egzorcysta"... hm, a jednak czegoś mu zabrakło :) Ale można powiedzieć, że plasuje się w trójce najlepszych horrorów miesiąca :)
A co do SQN to uważam, że to z ich strony świetne posunięcie - tematykę książek mają w sam raz dla Ciebie, a nikt bardziej entuzjastycznie nie pisze o dobrych książkach, niż Ty :) Więc mnie to wcale nie dziwi, bo sobie zasłużyłeś! Gratuluję :)
Haha dzięki :), ale z tym SPAMEM to już nie daruję. Wujek Gugl dostanie za swoje ;P.
Usuń16 książek? Elegancko! Wygląd bloga też bardzo na plus. Trochę się boję teraz czym jeszcze nas zaskoczysz. A tak na poważnie to obawiam sie jednak tego lata - bo zawsze to mniej czasu na czytanie jest, chociaż ja i tak nie mogę się pochwalić tak imponującym wynikiem.
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Dzięki :) Już nie mam czym zaskakiwać, więc obiecuję, że od teraz będzie spokojnie ;) Tak, latem jest mniej czasu - paradoksalnie, ale ogródek, grilowanie, pielenie i smażenie się w słońcu nie sprzyjają czytelnictwu :)
Usuń