Wczoraj byłam uczestnikiem wyprawy "Tropienie żubra z Wajrakiem", organizowanym przez Białowieską Akademię Bioróżnorodności Wejmutka. Kilka godzin w lesie, co może być lepszego? Było tak niesamowicie, że stwierdziłam, iż muszę się tym z Wami podzielić! Mamy wiosnę w pełni i nie można za długo siedzieć w domach. Runo leśne już zakwitło zawilcami, przylaszczkami, śledziennica skrętolistna (moja ulubiona!) pięknie zieleni się tam, gdzie trzeba chodzić w kaloszach, a wawrzynek wilczełyko powoli przekwita. Wiosna!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-6mwy8SWIQJNvIDtz3RMAaM-6JVMiAwbqybY5dcFgbtCNxV6WGhmR8otDt_uXDkUXBcmYnfSnQ8CejE-QLyPXxLUddrn8aVv9rrL_KRnHSZej1K6hfGQ40M_4FJmVHLHonVswd6Rb6QDK/s1600-rw/IMG_4019.JPG) |
Wawrzynek wilczełyko, oznaka wiosny |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGzHmPeSPrdr6C-2MVwvyDmxpNdt5VZqbvajpm8pA5h_clPGh0L6z6XNd6389jC0d8NHmX3kg9SR7jdKegwOgc4tIhm2hQIdhTYPUPGmNlfFijseXDG5siq7_G6iLDnuZzYd2BXPn02N5f/s1600-rw/IMG_4017.JPG) |
Wyjątkowo piękny wykrot |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPvUOR7OFITuxyN0HKI3HRLa7qncGhjYuurUblMDzsAU2JYu3iADMTnfpkAMySEmj7s78O3-vrWtO_7u82K4BVEiLvxDOjQAOReRA9dpO75dFG2_HDyJ7k3kmyJqUvv901kqC7iHtBzg52/s1600-rw/IMG_3996.JPG) |
Adam Wajrak |
Najpierw przeszliśmy się wzdłuż płotków, ustawionych dla płazów przechodzących przez jezdnię (zamiast wpadać pod koła samochodów, wpadają do wiader, skąd dwa razy dziennie się przenoszone na drugą stronę jezdni, i tu mają już "żabi skok" do rzeki, w której złożą skrzek). Pogłaskałam kilka ropuch, które zamiast przemienić się w księcia, obsikały mnie, nie przerywając kopulacji... ;)
A później? Spacer po lesie (no, mało powiedziane - to była wielokilometrowa wyprawa) w tak pięknych okolicznościach przyrody to tylko przyjemność. Ale skoro tropienie miało tyczyć się żubra, to... Tak! Widzieliśmy! Nie jednego, nie dwa, lecz SZEŚĆ żubrów.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPTUrjwEwC-F8epKRrFIKcNvmpE4xwy5dSv-mUcZ9qnFvTw4LCGVkqY2OvYlGA0PLSnEo9X0ke5Dm6eohrq4hlN3VvplKQ47EgjTFsoA8qp6OGd-lxTlf_yi1xKfkXkD86y18Q5ksLhFWE/s1600-rw/IMG_3994.JPG) |
Zwróćcie uwagę na drugiego od prawej. Leży na boku, na płask. To się nazywa chillout! |
Cała gromadka samców siedziała sobie na totalnym lajcie, żując źdźbła słomy i wczesnej trawy, i w ogóle sobie nic nie robiła z bliskiego towarzystwa Homo sapiens. A jeden nawet walnął się na bok i już na totalnym chillu po prostu poszedł spać. Na trawce. W słoneczku. Tak jak to tylko imperator puszczy potrafi...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgySylsBzhoU_8uraEmr0uusXqALERMA-eV4Uu3YZeuRJ-33w8b1EzkA790JCDQu4kgH2wzMaOeiDGnJl17LJ6MLia6s8EoazCsKFAJZ7TszeUpXU4nEP7o3A0hit_J5TzSaZo2D_2i635K/s1600-rw/IMG_3988.JPG) |
Byki. Co oni paczą? Ach, tak. Ludzie znowu im głowę zawracają... ;) |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMo76y0VEJuRgA5646-AzxYZ3AXJZzzDmYV09dAULMz42v6622yGBN-zv88CTgHZd313K7pEempG5ZbqeXVgO6CEPuPnXKnR10zmm0WSQeVKm3Vhx3OqueCG7jgywLzpiKCPltpRvi8taL/s1600-rw/IMG_3977.JPG) |
Słaba jakość, niestety. Grunt, że jest. Doskonała pora na Żubra. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzFaeOsz1mYV_Dsij-9XipOXVrvMCYuFJcvvV9HZyR7THjPHvT1Rla2eL5pUb25cxqdoZgC140dSwL1InfN3wMjoJvRck403S5uIXX1Yd-YdNbDirApzxtNZhgfKKkuhOeoL0aenGNWYWY/s1600-rw/IMG_3972.JPG) |
Zanim się położę, to się jeszcze upewnię, czy 'te ludzie' nie przekroczą 14 m - czyli granicy przestrzeni osobistej żubrów... |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDfYW1LgGn9Q79s9wGrof0d6BYJjemuE4Xqz92pQ_jYHx0wFAoqb_tA0FxKJUN2fSUJoRnaWR1mvc0_TOo2b_apW9ayumSGtaFMz6KzrVt4tiKgUXh0h3QIdZbLG99AQjlK2sB1teAXkxA/s1600-rw/IMG_4001.JPG) |
Nawet żubra czasem plecy swędzą. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj14pgVsROJOgiN3WWw1phmpr8HisS25gXneIlvaTc9UZBQuic6_iDWmwJHH6Co8c81sbxEnZ106CGlEnXPle-iWboU8ewZjZXhBB4M1BtadVDeTtC-Z9cqLnYqQ-omxdMHzPF6GLCq7xEa/s1600-rw/IMG_4051.JPG) |
Idziemy w siną dal. |
Ale te wielkie ssaki to nie jedyne punkty wycieczki. Zobaczyliśmy też - a przede wszystkim usłyszeliśmy - dźwięki wydawane przez trzy gatunki żab. Olimpia Pabian, właścicielka Wejmutki, to specjalistka od płazów. Powiedziała nam, jak nasłuchiwać i jak odróżniać poszczególne gatunki tych, których należy całować, by pozyskać sobie księcia.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj61Pw19OT3hf6rTd_scxRMW8vWThEngcylJkWSigQ6cw7mtidG7mWrjCMO1rUtZf3zO4B8ItfkX7mZ-anTysqFnJtcJROEzmeTLUE4M6Aa3949_btV9P7xzDVhMIhxGqPiAmoKmtSP1u8p/s1600-rw/IMG_4022.JPG) |
Na dużym powiększeniu widać niebieskie plamki - to żaby moczarowe w pełnej szacie godowej |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7XTkxPpM_DnUyfM8M9HzfeaTfP5Sk8f48JZI1vOcrDyIKSK9qelnMWJzAPdH0W0H2pSkppHwdN3qBbzwOntOM5RbVgDYmDUZkh4ZvTUAjn1hkT4MJ9NC1LQXy6SFt4C91WRCcwVCIfzk1/s1600-rw/IMG_4028.JPG) |
Widzicie te niebieskie kropki? |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMD7BDSOhyphenhyphenUf-mwf0KMtu7gaaUzpEGUre0br928kd1aO3cJLNlrMd34jeWkKMRyFAWQv7RKeB9jZAstU8D5O60EOdSz5IM-njyxV1omO26s9XZcjCHL21QxqP7n-sJSFbTYXjYxueZeSyf/s1600-rw/RanaArvalisBlueMale.jpg) |
To ta żaba moczarowa tak się niebieskawo błyszczy (zdj. za wikipedią) |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcCYz-nSzQ7c_4DyPYmBivGwSXOveQ8cAnuZH8Kh7viuMQOf7qHc7C4vmrC5KiUCpRg57hzq77e9vi16wnRWwqusH0vrAHH3RAGlfLLHz1QH1tecMYH9iyVxfyyiYR_QawY0mubTsCNpXa/s1600-rw/IMG_4005.JPG) |
W lesie dość wilgotno.. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjloBrvqCsB2Wc4Ar2qbaRUQcrPxLjtEvVjrF6TG83psPfeRlj3OK4QHT-sp6JtYu4oSMJXfBl8hCsBj9lomzxUdHb4UohIGdfk4KlAc4rnZ8VF_I23xhyDa5PwO0CxNcWAZROwfNfBVcKY/s1600-rw/IMG_4020.JPG) |
Adam Wajrak gwiżdże, by wywabić jarząbka z krzaków |
"Prrrrrrrrrrr" żaby trawnej wespół z "plum" żaby moczarowej co rusz był przerywany piskiem myszołowa, polującego gdzieś nieopodal, i stukaniem dzięciołów. Na własne oczy widzieliśmy dzięcioła średniego, który ze swoją czerwoną czupryną wygląda co najmniej uroczo.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlUY0hepWq_XU-KgcW900To0GSIdqZNawgNPsibW3-1LUMOISb8-RMBrx51EGip0UEOfuH6kttVSM-Oibk5RxTOKq_AfDgTuSPtxGzukihY7f8hJAsd7sqDySBJcWOp6i-K4aVLYf6psJY/s1600-rw/IMG_4045.JPG) |
Tę dziuplę zakleja sobie kowalik, bo "drzwi" ma za szerokie... |
A na koniec nasz trud został jeszcze bardziej wynagrodzony - ukazał nam się samiec sóweczki, najmniejszej sowy ever i jedynej, która prowadzi aktywność dzienną. Sóweczka siedziała sobie na gałęzi hen hen, wysoko na świerku, a całe towarzystwo wyciągało ze swoich aparatów maksa, by tylko móc tego słodziutkiego ptaka sfotografować. Adam Wajrak wyjął największe działo... ;)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVEaF6ErUy-9oiQ3txsFyXoB1JRELmqbshjzDemRlpuLLcZWvgwmlwF_9zvIVDsi-qFWyGKV3hWG1Buz7_GE0e5c7sgkV5TxBWWyI4TjliAOGjvaH32wy8ecQYiEWCBO4UE6CWXJYt5SWW/s1600-rw/IMG_4062.JPG) |
Największe działo Adama Wajraka. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiJtsclrGf1RGtXLCUeRbKtqfc6OfCDaReScC1sk0pvwBvP1TncSJKnhZtQdD4zLo6_pAg7IBg9Pkz6fn7es6GjLt15ABQGYQqjWtVHC8q3EV1oG_jyjPX2YUsz3XdcbrTvBQWWhQXLvaC/s1600-rw/IMG_4074.JPG) |
Tak, ta biała plama to sóweczka. Niestety, nie mam tak dobrego sprzętu... |
Adam Wajrak opowiadał o faunie, dodając ciekawe anegdotki z własnych przygód Gdzieś Tam w Świecie, przez co prezentacje były zabawne, luźne i całkiem interesujące. Spostrzeżony trop rysia wręcz wzbudził w nim instynkt łowcy, bo zaraz chciał szukać tego dzikiego kota... ;)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuik2DFk4BWpSegVMZgsqijkfvha6Wr3VdS_7KE4p9q8r5-hn6qTeYTCotQdfDdwn0GLQCCz1DB0c1FUCmFtYiA5K3nc_fz2lOvr4YeHUpbLXnX3kCXQ5M701qZW0j9WTtil4C6nl6p1qu/s1600-rw/IMG_4046.JPG) |
Ryś tu był. |
Widzieliśmy tropy małych drapieżników, jak kuny i lisa, a także wilków. Ekscytujące!
To był cudowny dzień. Choć nie potrafię chodzić od rana, takie mam zakwasy, to wspominam tę wyprawę z ogromnym uśmiechem i, słowami Osła ze Shreka, "ja chcę jeszcze raz"!
A kto ma ochotę na nietuzinkowy weekend, spędzony w Puszczy Białowieskiej, podczas którego nie tylko odpoczniecie, spacerując, ale także dowiecie się czegoś ciekawego, zapraszam do Wejmutki. Białowieska Akademia Bioróżnorodności oferuje edukację przyrodniczą na najwyższym poziomie, połączoną z integracją, śmiechem i widokami, od których zapiera dech w piersi. Ja osobiście jak najbardziej POLECAM.
A jeśli macie możliwość przyjechać do Białowieży w przyszłą sobotę, to skorzystajcie z oferty Wejmutki i weźcie udział w Nocy Sów. Warsztaty są częścią projektu realizowanego przez Stowarzyszenie Ptaki Polskie ;)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMfJUVeJIk5Qm9ZuShiu45Nt4L4q5U4AqkIaGSH4A2LGvnH9eNdI5i7EihlGVx7tT1WFCb8N2kbm6hQX75xbFaZ5Nh_IKDdCfcM0RKA2a6-cXGdiKRSxjIZ6hOj0e_U9mvz9J9wCFY_cGd/s1600-rw/IMG_3968.JPG) |
Uczestnicy wycieczki. Po lewej Adam Wajrak, po prawej Olimpia Pabian, właścicielka "Wejmutki"
|
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmXZakIHwYfP6Mg17-OqBa4vbcm7OWjtnCGfeg52LCbF7tQXSjrAl1EH2NShmkidlSZqqEVXViNDKguhjQ3gCr1HEIJOyOSvXg5OuDk5DD0R6SyWiWhD9hwubB_wZDdLutScsAn482OwaX/s1600-rw/IMG_4089.JPG) |
A ta parka przywitała mnie, gdy wracałam do domu. Aż się chce powiedzieć "miłość to nie znaczy patrzeć na siebie, to znaczy patrzeć w tym samym kierunku" ;)
|
Komentarze
Prześlij komentarz