Halloweenowo-urodzinowy miszmasz z zapowiedziami
Nie mam w zwyczaju pisać prywaty. Raczej skupiam się na książkach - ale oto nadszedł ten dzień, kiedy mogę wszystko razem połączyć.
Ciekawostką związaną z moją osobą jest w ogóle samo moje przyjście na świat. Ja naprawdę chciałam się urodzić w Halloween. Urodziłam się równiutko 2 miesiące przed terminem.
Oto, jak mała Paulinka wybrała święto duchów, zamiast Sylwestra ;)
Z racji tego, iż dzień moich urodzin jest w jakiś sposób adekwatny do zainteresowań, co by nie powiedzieć - znamienny, mogę sobie pogawędzić i nawet pokazać Wam część moich urodzinowych łupów. Tak, zgodnie z jakąś-tam kulturą sama sobie kupuję prezenty. Książek zakupiłam nieco więcej (co by opłacało się płacić za przesyłkę, yhy), ale tu prezentuję Wam kilka z nich - na kilka przesyłek jeszcze czekam. Co by było halloweenowo, urodzinowo i stosikowo. Trzy w jednym. Ja to jestem oszczędna :)
Jestem bardzo zadowolona z zakupów (mój portfel nieco mniej). Ale cóż, raz się żyje! I pomyśleć, że dekadę temu obchodziłam osiemnastkę... fiu-fiu! Taaaaak, urodziny to jeden z najbardziej depresyjnych dni w roku, przynajmniej w moim przypadku ;)
Jestem bardzo zadowolona z zakupów (mój portfel nieco mniej). Ale cóż, raz się żyje! I pomyśleć, że dekadę temu obchodziłam osiemnastkę... fiu-fiu! Taaaaak, urodziny to jeden z najbardziej depresyjnych dni w roku, przynajmniej w moim przypadku ;)
A czym jest Halloween?
Geneza tego święta, najhuczniej obchodzonego w krajach anglojęzycznych (głównie USA), nie jest znana. Jednak ten dzień, przypadający na wigilię Wszystkich Świętych (stąd też nazwa: All Hallow's Eve), może mieć swoje początki w mitologii rzymskiej (święto na cześć Pomony, bóstwa owoców i nasion) lub celtyckiej (powitanie zimy). Kapłani celtyccy, druidzi, wierzyli, że to w ten dzień granica między zaświatami a światem ludzi żyjących zostaje zatarta. Właśnie dzisiaj duchom łatwiej jest przedostać się do naszego świata - zarówno tym dobrym, jak i złym. Zwyczaj przebierania się z kolei wiąże się z potrzeby odstraszania złych duchów - palone przez druidów ogniska miały dodawać słońcu sił do walki z ciemnością, a wokół nich odbywały się tańce śmierci. To właśnie druidzi przebierali się w czarne stroje, upodabniające ich do demonów. W jaki sposób to miało ochronić przed złymi duszami - nie wiem ;)
Dzień, w którym dzieciaki przebierają się za superbohaterów, wampirki, wiedźmy i księżniczki, pukają od drzwi do drzwi i zbierają cukierki. Dzień, w którym dorośli, poprzebierani za wyuzdane pielęgniarki, potwory, Jokerów i zombie piją do upadłego i tańczą. A zaduma i refleksja nad śmiercią też ma swój czas, dzień później.
Dzień, w którym dzieciaki przebierają się za superbohaterów, wampirki, wiedźmy i księżniczki, pukają od drzwi do drzwi i zbierają cukierki. Dzień, w którym dorośli, poprzebierani za wyuzdane pielęgniarki, potwory, Jokerów i zombie piją do upadłego i tańczą. A zaduma i refleksja nad śmiercią też ma swój czas, dzień później.
Chciałam przypomnieć Wam też o pierwszym numerze Horror Masakry, w którym znajdziecie m.in. moje opowiadanko. Kupujcie, kupujcie - nakład niewielki, a warto mieć. Nie ma drugiego takiego papierowego czasopisma na polskim rynku!!! O czy mówiłam Wam zresztą tutaj ;)
A także pozwolę sobie zaprosić Was do zapoznania się z utworkiem "Ultimatum", biorącym udział w Kostnicowym konkursie halloweenowym.
Chciałam jeszcze poinformować, że od przedwczoraj można już ściągać nowy Halloween po polsku zatytułowany "31.10 Księga cieni". Jest już do pobrania za darmo tutaj, a motyw przewodni to magia i czary, o czym przekonuje fenomenalny trailer:
Kolejne zapowiedzi książek, na które warto czekać w listopadzie (tylko kilka):
Czekacie na coś?
Dorzucam jeszcze kfiatek miesiąca (za mało kfiatków na osobny bukiet):
leniwce cena
;)
Happy Halloween, everybody!
Żegna Was ja, autorka tego bloga, od dziś dwudziestoośmioletnia. Nie, wcale mi się to nie podoba.
Komentarze
Prześlij komentarz